Co jakiś czas mam silne napady tęsknoty, więc pozwalam sobie na małe "ekscesy" na blogu...tym razem znowu Heraklion...dziwię się turystom, którzy z uporem maniaków powtarzają frazesy z większości przewodników - że Heraklion jest mało ciekawy...dla mnie to miasto ma swoją niepowtarzalną duszę, którą można poznać spędzając troszkę więcej czasu niż jeden dzień w przelocie (w ramach wycieczki do Knossos na przykład ;)) w następnym poście napiszę trochę o historii miasta...póki co - zdjęcia osładzają mi tęsknotę...zdjęcia i muzyka...co ja bym bez tego zrobiła;))
samotny (ale bynajmniej nie zagubiony) rybak w Heraklionie ;)) |
inskrypcja na grobie Nikosa Kazanztakisa (autora "Greka Zorby"): "Nie mam na nic nadziei. Nie boję się niczego. Jestem wolny." |
Więcej informacji i zdjęć w następnym poście...;)) ***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz