Heraklion-widok na port i twierdzę Koules |
Heraklion
Przyszedł czas na informacje (i wspomnienia w wersji foto;)) związane z największym miastem
Krety i piątym co do wielkości w całej Grecji. Miastem, które wymaga troszkę
więcej czasu - niż przeciętny turysta zazwyczaj chce mu ofiarować – aby go poznać. Mimo, że wielokrotnie byłam w Heraklionie
– nie mogę powiedzieć, że wiem o tym mieście wszystko.
Heraklion – Iraklion – gr. Ηράκλειο . Arabska nazwa – Khandak
(Chandak), wenecka nazwa – Candia.
Jeszcze inna nazwa Heraklionu to Megalo Kastro. „Kastro” oznacza to samo
co Candia – czyli „zamek”. Megalo Kastro to inaczej Wielki Zamek.
Heraklion położony jest w największym obszarze
administracyjnym Krety - prefekturze o
tej samej nazwie (wyspa dzieli się na
cztery prefektury) . Cały obszar
administracyjny liczy ok. 250 tys. mieszkańców, z czego samo miasto ok. 140
tys.
Pierwsi osadnicy pojawili się na tym obszarze już w okresie
neolitu . Według historyka Strabona (ur. ok. 63 r p.n.e.) nowe miasto Heraklion
położone jest w miejscu jednego z portów Knossos w czasach
minojskich.
Przystań w Heraklionie |
Przez długi czas, nazwa osady nie zmieniała się, aż
do czasu gdy miasto zostało zdobyte przez Arabów (Saraceni) – w 824 roku. I tu
zaczyna się „współczesna” historia miasta. Saraceni umocnili miasto, wznieśli
mury i wykopali wokół niego potężną fosę. Fosa, po arabsku „khandaq” nadała
miastu nazwę, która przetrwała do XIII wieku.
Arabowie uczynili z Khandak bazę wypraw pirackich i było ono największym
targowiskiem niewolników we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.
W 961 roku miasto zostało zdobyte przez Bizantyjczyków (pod
wodzą Nikiforosa Fokasa) co oznaczało koniec dominacji Saracenów na Krecie.
Miasto uległo zniszczeniom w trakcie
oblężenia ale zostało odbudowane wraz z nowymi, mocniejszymi murami. Bizancjum
kontrolowało odbudowany później Khandak przez następne 243 lata.
Brama Chania |
W 1204 roku Wenecjanie przejęli, czy też raczej „kupili”
Khandaq w ramach skomplikowanej operacji politycznej. Khandak zmienił nazwę na
włoską – Candia i stał się stolicą Krety. Przez cztery stulecia panowania
Wenecjan wokół miasta wzniesiono wspaniałe mury, grube miejscami na 40 m, z 7 bastionami: Sampionera, Vituri, Jezus, Martinengo (tam znajduje się grób Nikosa Kazantzakisa), Betlejem,
Pantokrator, św.Andrzej oraz cztery
bramy: brama Molos (zniszczona przez
Brytyjczyków), brama św. Jerzego (Lazaretto – gdzie dziś stoi popiersie
Kazantzakisa), brama Pantokratora (Chanii) oraz brama Jezusa(Nowa Brama).
Fragment Twierdzy Koules |
Candia stała się ważnym ośrodkiem handlowym.
W 1303 roku powstała słynna twierdza Koules, która w przeszłości znana była jako "La Rocca al Mare" - Twierdza Morska.
Twierdzy Koules będzie poświęcony
osobny post;)
Pod rządami Wenecjan Candia - podobnie jak i cała Kreta - rozkwitła.
Fragment Weneckiej Loggi (obecnie Miejska Sala Konferencyjna) |
Po Wenecjanach wyspa została przejęta przez Imperium
Osmańskie. Podczas gdy niemal cała Kreta została opanowana przez Turków w latach
1645-1648, Candia stawiała zaciekły opór przez 22 lata. W tym okresie w walkach
zginęło ok. 30 tys. Kreteńczyków i ok. 120 tys. Turków. Był to jeden z najbardziej dramatycznych
epizodów w historii całej wyspy. Miasto poddało się w 1669 r. Nazwa miasta została zmieniona na Megalo
Kastro.
W czasie rządów tureckich zarówno miasto jak i cała wyspa uległy
stagnacji, praktycznie nie rozwijało się
życie artystyczne i intelektualne.
Imperium osmańskie wycofało się z Krety w roku 1898 po serii
powstań miejscowej ludności i wojnie grecko-tureckiej na kontynencie.
Po wyzwoleniu zmieniono nazwę miasta na Iraklion - Heraklion - "miasto Herkulesa" ;)
Miasto stało się najpierw częścią Republiki Krety, a
następnie, po roku 1913 zostało włączony do Królestwa Grecji.
Podczas II wojny światowej Heraklion bardzo ucierpiał od
bombardowań w czasie inwazji na Kretę. Po
wojnie został odbudowany. Od 1971 roku jest stolicą całej wyspy.
Miasto być może nie rzuca na kolana swoją "urodą", niemniej jednak ma swój niepowtarzalny charakter. I jeśli o mnie chodzi nie wyobrażam sobie
pobytu na Krecie bez odwiedzin „miasta Herkulesa” ;)
W oczekiwaniu na zachód słońca....:) |
zachód słońca nad masywem górskim Stroumboulas...dalej w tle masyw Psiloritis (szczyt widoczny z lewej strony;)) |
Heraklion - łukowate sklepienia - dawniej mieściła się tu stocznia |
Kolejne zdjęcia z Heraklionu i dodatkowe informacje będę zamieszczać
sukcesywnie...;) Nie da rady zmieścić tego w jednym poście...Jedno mogę
powiedzieć już teraz: strasznie tęsknię....
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz