Kreta, wyspa wśród morskiej rzucona otchłani,
Żyzna, pełna uroków - a siedzą tam na niej
Roje luda, a liczy dziewięćdziesiąt grodów.
Moc tam różnego szczepu i mowy narodów.
Są Achaje, Kydony, Dory bujnogrzywe,
Pelazgi, toż Kreteńcy, tubylcy właściwe.
Na wyspie jest gród Knossos, wielki i stołeczny,
Gdzie lat dziewiątek władal Minos (...)
Odyseja, pieśń XIX

27 września 2012

Koutouloufari, Piskopiano i Stare Hersonissos



Chyba jeszcze Koutouloufari...ale na 100% pewna nie jestem...;))))

Po prawie miesięcznej, „blogowej abstynencji” postanowiłam jednak wrócić…wena twórcza, co prawda, uleciała gdzieś wraz z końcem lata…;) Niemniej jednak tęsknota o mnie nie zapomina i co jakiś czas rzuca mnie ponownie w „objęcia” mojego bloga…

Tym razem wracam wspomnieniami do bardzo urokliwych zakątków okolic Hersonissos…czyli Koutouloufari, Piskopiano i Starego Hersonissos…Powspominam sobie trochę pomiędzy zdjęciami...;)



Koutouloufari kojarzy mi się z pewną magią, spokojem a jednocześnie  najgorszym momentem mojej „pracowniczej kariery” na Krecie…miałam okazję pracować przez trzy miesiące w uroczej tawernie, która miała mało uroczego szefa…ale to temat na osobną dyskusję…kiedyś do tego wrócę ;)


Na zdjęciu obok: Danaides - taverna w Koutouloufari, która dla mnie jest miejscem równie cudownym jak i "przeklętym"....to tu przez trzy miesiące swego kreteńskiego życia pracowałam...
Koutouloufari,  Piskopiano i Stare Hersonissos to tradycyjne, kreteńskie wioski, z wąziutkimi, brukowanymi uliczkami i starymi, kamiennymi  domami. Położone praktycznie jedna za drugą – dokładnie w takiej kolejności jak wymieniłam (idąc od strony Stalidy;)) – i trzeba szukać tabliczki z nazwą  Piskopiano, żeby zorientować się, że już się opuściło Koutouloufari…;) 

Koutouloufari
Przyklejone do zboczy gór, wciśnięte między drzewka oliwkowe  - wioski stanowią fantastyczną alternatywę dla osób, które mają dosyć hałasu Nowego Hersonissos…nie ma tu dyskotek, klubów, barów…są za to tradycyjne tawerny, stare domki z niebieskimi drzwiami i sklepiki z tradycyjnymi, kreteńskimi wyrobami…







Koutouloufari

Koutouloufari - kościół Agios Vassilios...większy budynek jest nowszy - zbudowany w 1840 r...mniejszy - "przyklejony" do większego jest częścią kościoła kilka wieków starszego...;)


Kościółek znajduje się dokładnie na przeciwko taverny, w której pracowałam...dwukrotnie miałam okazję obserwować (z doskoku, oczywiście) ceremonie ślubne, które się odbywały przed Kościółkiem...niestety nie mogłam mieć przy sobie aparatu...;/


wciąż Koutouloufari...

Oddalone są od wybrzeża ok. 1 km „lekko” pod górkę;)) (Stare Hersonissos troszkę dalej – ok. 2 km) dały mi niezły wycisk, gdy musiałam codziennie, w 40 stopniowym upale zasuwać ze Stalidy do  Koutouloufari…;) Parę kilo zrzuciłam;)) Za to mam co teraz wspominać;)

Łącznie, te trzy wioski mają ok. 1500 stałych mieszkańców…


Koutouloufari


Koutouloufari

Koutouloufari

Koutouloufari


Koutouloufari - restauracja Galini


















Koutouloufari




Koutouloufari


Koutouloufari





Koutouloufari


Koutouloufari
\






Piskopiano


Stare Hersonissos

Stare Hersonissos


Cudowne, magiczne, tajemnicze drzewka oliwkowe na wzgórzach otaczających trzy wioski...;)



***

no to sobie powspominałam... ;))



2 komentarze:

  1. Jutro idę szukać tych miejsc ze zdjęć ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z mężem również :) jutro ruszamy szukać tych pięknych, krętych uliczek :)

    OdpowiedzUsuń