Cmentarz położony jest w zasadzie pomiędzy Nowym Hersonissos a Koutouloufari, mniej więcej w połowie drogi ... Cmentarze zawsze wywołują u mnie mieszane uczucia, bo z jednej strony są tak niesamowicie ciche i spokojne a jednocześnie są dowodem pewnej nieuchronności zdarzeń...;)) co niektórzy - podobnie zresztą jak ja - wypierają tę nieuchronność ze swojej świadomości;))
Być może, właśnie to urokliwe położenie tego konkretnego miejsca ostatecznego spoczynku powoduje, że odbieram je nieco inaczej niż zazwyczaj;))
"Droga dojazdowa" do cmentarza jadąc od strony Stalidy...po lewej stronie mija się wielki hotel Belvedere i duży supermarket i szosą - zjeżdżając z głównej drogi i skręcając również w lewo - cały czas pod górkę ... ;) autkiem prościej i wygodniej, na rowerku - niezły wycisk, zwłaszcza dla kogoś, kto dawno na rowerku nie siedział;)) Można również na piechotę - co uskutecznia większość turystów ;)
A to już dalsza droga od cmentarza do Koutouloufari...też cały czas, systematycznie pod górkę...;) Przy cmentarzu - na początku - zazwyczaj "łapałam oddech" podczas mojej rowerowej wspinaczki;)) Pod koniec sezonu trasę pokonywałam już w miarę płynnie ... ;)
P.S. Ale za to jaki zjazd był w drodze powrotnej!!:-))
****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz